Grupa zarządzająca lotniskami w Nowym Jorku prowadzi badania nad rozbudową i zwiększeniem przepustowości lotnisk w Nowym Jorku. Jak twierdzą naukowcy rosnący ruch pasażerski może zaszkodzić gospodarce regionu.

Propozycja zwiększenia efektywności padła pod adresem portów lotniczych LaGuardia, John F. Kennedy i Newark. Lotniska te tworzą największy kompleks portowy na Wschodnim Wybrzeżu. Położone są w stanach New Jersey i Nowy Jork i razem z pozostałymi 4 mniejszymi lądowiskami zajmują powierzchnię rzędu 3900 km2.


Samoloty oczekujące na start na lotnisku John’a F. Kennedyego

lotnisko kenedyego

Pomimo tych imponujących liczb, według raportu z 2010 roku opublikowanego przez amerykańską administracje lotniczą (Federal Aviation Administration) lądowiska te są najgorszymi w USA pod względem opóźnień i odwołań lotów.

Lotnisko LaGuardia – jego zaletą jest położenie niedaleko Manhattanu

lotnisko laguardia

Wszystkie te trzy lotniska notują przeciążenia w ruchu pasażerskim, i jeśli liczba pasażerów będzie nadal rosła bez wprowadzenia udogodnień czy też nowych rozwiązań lądowiska te nie będą w stanie zaspokoić dodatkowego popytu ze strony kolejnych podróżnych – dodają naukowcy

Regionalne badania potwierdziły iż aby sprostać zapotrzebowaniu niezbędna będzie budowa kolejnych pasów startowych m.in. na lotnisku JFK. Jak czytamy w raporcie, bezczynność może kosztować region rocznie 6 mld USD.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj