Port lotniczy Lima im. Jorge Chaveza od kilku lat jest obowiązkowym miejscem międzylądowań dla pasażerów podróżujących do różnych krajów Ameryki Południowej lub do Europy. Oprócz tego, w 2020 roku planowane jest powstanie drugiego terminalu dla tego lotniska.

Jeszcze 20 lat temu, kiedy Peru było w czasie wojny, podróżni doświadczali zupełnie innego wrażenia stąpając po lotnisku imienia Jorge Chaveza w Limie. Zwiększono wówczas system kontroli bezpieczeństwa, ze względu sytuację, jaka panowała w kraju.

Jednak od początku lat dziewięćdziesiątych sytuacja w kraju zaczęła się zmieniać i wiele instytucji państwowych, w tym Międzynarodowe Lotnisko im. Jorge Chaveza, zostało sprywatyzowanych. Prywatyzacja portu nastąpiła w 2001 roku, kiedy to został przekazany grupie Lima Airport Partners (LAP).

Od tamtej pory lotnisko zaczęło się przekształcać w centrum lotów dla Ameryki Południowej i stało się obowiązkowym miejscem międzylądowań dla biznesmenów, polityków i turystów zmierzających do innych miast Ameryki czy do Europy.

Zarządca lotniska im. Jorge Chaveza przekonuje, że pomimo światowego kryzysu port ten od ponad 13 lat zagotowuje pozytywne wyniki, a z każdym rokiem liczba pasażerów rośnie. Lotnisko to stało się także symbolem zmian dla Peru, a od 2009 roku przez pięć kolejnych lat otrzymywało nagrodę Skytrax Research jako najlepsze lotnisko Ameryki Łacińskiej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj