Niemieckie lotniska obecnie sparaliżowane są przez strajki, w których uczestniczy około tysiąca pracowników. Domagają się oni poprawy warunków pracy, a przede wszystkim równości jeśli chodzi o umowy o pracę – obecnie, jak twierdzą, tej równości nie ma, szczególnie w przypadku umów krótkoterminowych.

Strajk przeprowadzany jest na największym niemieckim lotnisku we Frankfurcie nad Menem. Jednak nie wiadomo do końca jaki wpływ mają strajki na ruch na lotnisku, gdyż do tego dochodzą także obfite opady śniegu, które również negatywnie wpływają na rozkład lotów.

W strajku udział wzięli członkowie stowarzyszenia Verdi (niem. Vereinte Dienstleistungsgewerkschaft), które posiada ponad dwa miliony członków, z których 15,000 pracuje w dziale bezpieczeństwa na niemieckich lotniskach.

„Chcemy, aby pracodawcy zaczęli rozmawiać z nami, aby dojść do jakiejś zgody”, wyjaśnił przedstawiciel Verdi dla agencji prasowej AFP, dodając: „Wtedy nie byłoby potrzeby strajkować.”

Obecnie wszyscy czekają na nowe rozmowy i ustalenia, które zapowiadane są na 15 stycznia i mają przynieść lepsze rezultaty niż ostatnie spotkania, które odbyły się w zeszłym miesiącu.

Oprócz Frankfurtu nad Menem strajki pracowników Verdi dotknęły także innych niemieckich lotnisk, takich jak Baden-Baden-Karlsruhe, Berlin-Tegel, Berlin Schönefeld, Bremen, Düsseldorf, Hamburg, Hanover, Kolonia-Bonn oraz Stuttgart.

Strajk został rozpoczęty we wczesnych godzinach rannych dnia 10 grudnia. Linie lotnicze operujące z lotnisk objętych strajkiem, między innymi niemiecka Lufthansa, powiadomiły pasażerów o konieczności wcześniejszego sprawdzenia stanu opóźnienia ich lotów przed wyjściem z domu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj