Heathrow zamierza zwiększyć liczbę lotów krajowych przy jednoczesnym zmniejszeniu hałasu i emisji spalin. Jak tego dokona?
Władze Heathrow planują obniżyć taryfy na loty krajowe, a brakujący kapitał pozyskać, zwiększając opłaty dla hałaśliwych i emitujących nadmierną ilość spalin przewoźników. Władze mają nadzieję, że nowe obciążenia zachęcą linie lotnicze do używania cichszych i bardziej przyjaznych dla środowiska samolotów.
Opłaty środowiskowe dla najgłośniejszych i emitujących najwięcej spalin samolotów wzrosną poprzez podwojenie taryfy związanej z emisją tlenków azotu (NOx). Najgłośniejsze samoloty, które stanowią zaledwie 1% wszystkich lotów, czeka trzykrotnie wyższa opłata za lądowanie (9000 funtów).
W zamian Heathrow proponuje obniżkę taryf na loty krajowe o około 10 funtów (średni koszt biletu to 29,59 funtów).
Obecnie port lotniczy obsługuje tylko siedem połączeń krajowych. To niewiele w porównaniu z 18 trasami krajowymi z 1990 roku. Heathrow ma nadzieję odwrócić spadek ruchu i udowodnić swoją wartość w roli krajowego lotniska przesiadkowego. Jego pozycję ma wzmocnić trzeci pas startowy, o którego zatwierdzenie starają się władze lotniska. Aktualnie tylko 7% z 73.2 mln wszystkich pasażerów w skali roku to podróżujący na trasach narodowych.
Zniżka na loty krajowe z Heathrow przyczyni się do zwiększenia liczby pasażerów, którzy podróżują z innych brytyjskich portów lotniczych do europejskich lotnisk przesiadkowych (np. Schiphol) z zamiarem realizacji lotów długodystansowych. Ponadto władze Heathrow zaproponowały też zniżkę w wysokości 5 funtów dla wszystkich pasażerów, podróżujących na trasach europejskich.
Już niedługo zapadnie też decyzja czy dodatkowy pas startowy zostanie zbudowany na brytyjskim lotnisku Heathrow czy Gatwick.