Ponad 400 żółwi zostało znalezionych ku zdziwieniu personelu lotniska na największym porcie lotniczym w Tajlandii. Do zdarzenia doszło 7 listopada 2013 roku.
Gady zostały znalezione w dwóch torbach pozostawionych na taśmach z bagażami na lotnisku Suvarnabhumi, jak podaje personel lotniska. Po podniesieniu toreb wydawały się one nadzwyczaj ciężkie, dlatego też zaniepokojeni pracownicy lotniska zdecydowali najpierw przeskanować pakunki.
Na ekranie skanera wyszło na jaw, że w torbach znajduje się 423 żółwi z gatunku promienistych oraz 50 innych przedstawicieli innych gatunków żółwi.
Żółwie promieniste, pochodzące z Madagaskaru, znajdują się wśród zwierząt zagrożonych wymarciem, na których listę zostały zakwalifikowane przez IUCN (International Union for Conservation of Nature).
Władze lotniska w Tajlandii orzekły, że do tej pory nikt nie został aresztowany w sprawie znalezienia żółwi.
Funkcjonariusze ustalili jak do tej pory, że obie torby, w którychj znaleziono gady, pochodziły z Bangladeszu. To nie pierwsza taka próba przemytu zagrożonych wymarciem zwierząt na tym lotnisku. Port ten znany jest głównie z przemytu kości słoniowej.
