Dwóch podejrzanych o działania terrorystyczne zostało aresztowanych na lotnisku Heathrow w Londynie, jak podaje Metropolitan Police.
26-letni mężczyzna oraz kobieta zostali aresztowani w nocy 9 października o godzinie 20:30, po tym jak ich samolot lecący z Egiptu wylądował na najbardziej uczęszczanym londyńskim lotnisku Heathrow. Para została zatrzymana z powodu podejrzenia o zlecenie i przygotowywanie aktów terroryzmu. Aresztowanie wydaje się mieć związek z powstaniem w Syrii przeciw prezydentowi Bashar al-Assad. Protestujący domagają się zakończenia trwających prawie pół wieku rządów Partii Ba’ath. Konflikt trwa już 19 miesięcy.
Od momentu rozpoczęcia rebelii w marcu zeszłego roku według UN w jej wyniku zginęło już co najmniej 20,000 ludzi. Natomiast według aktywistów straty w ludziach wynoszą ponad 30,000 – z czego większość stanowi ludność cywilna.
Podejrzana para przebywa na razie na komisariacie policji w centrum Londynu, podczas gdy policja jest w trakcie sprawdzania we wschodniej części miasta dwóch adresów związanych ze sprawą.
Brytyjski rząd zdaje sobie sprawę jak wiele osób planuje lecieć walczyć do Syrii, w tym także samych Brytyjczyków. Niektórzy z tych, którzy zdecydowali się na taką podróż mają nadzieję na dołączenie się do grup dżihadu.
Fundacja Quillism oszacowała, że do Syrii przybywa około 1,200-1,500 obcokrajowców chętnych wziąć udział w walkach. Obawy w Wielkiej Brytanii wzrosły po ataku terrorystycznym w 2005 roku z udziałem islamistów urodzonych na wyspach. Z powodów bezpieczeństwa odradza się Brytyjczykom podróże do Syrii. Wszyscy mają nadzieję na pokojowe rozwiązanie konfliktu i uniknięcie dalszych starć.
