Otwarcie nowego międzynarodowego berlińskiego lotniska jest już opóźnione o ponad rok, a jak wynika z najnowszych raportów port lotniczy nadal boryka się nierozwiązanymi problemami, które uniemożliwiają rozpoczęcie operacji lotniczych. Dokładnie jest tych przeszkód 66,500.
Ponad połowa nierozwiązanych spraw, dokłanie 34,000, związana jest uzyskaniem pozwoleń na otwarcie, z czego 5,845 zostało zakwalifikowanych jako krytyczne, jak wynika z przedstawionego ostatnio raportu na ten temat.
W czerwcu 2012 przesunięcie otwarcia było spowodowane problemem z systemem alarmu przeciwpożarowego, który okazał się jedną z najtrudniejszych kwestii do rozwiązania. Okazało się, że systemy alarmowe nie zostało poprawnie zainstalowane w sklepach oraz strefach check-in, co oznacza, że w przypadku pożaru alarm by się nie aktywował.
Kolejny problem stanowią źle zamontowane urządzenia w windach, które w razie pożaru mają przetransportować pasażerów do strefy wolnej od dymu.
Po ubiegłorocznym odwołaniu otwarcia lotniska dalej nie ustalono konkretnej daty inauguracji. Ostatnia propozycja mówiła o prawdopodobnym otwarciu jednej z części lotniska już na wiosnę, a całości obiektu na początku 2015 roku.
